Hubert Hurkacz nie obroni trofeum w Miami. Tie-breaki nie dla Polaka [WIDEO]

Pierwszy gem należał do serwujących. Obaj zawodnicy długo czekali na okazję do przełamania rywala, a gdy już ją mieli, to nie potrafili jej wykorzystać. Tak było w ósmym gemie, gdy przed szansą stanął Hurkacz. W jedenastej odsłonie podobną okazję zmarnował Alcaraz.

O losach pierwszej partii przesądził tie-break. Hurkacz miał w nim inicjatywę: prowadził 4-2 i 5-3. Kluczowe momenty należały jednak do Alcaraza. Pomógł mu zresztą Polak, który nie wykorzystał okazji, by podwyższyć wynik na 6-3. Hiszpan najpierw doprowadził do wyrównania, a potem wygrał decydujące wymiany.

Drugi set przebiegał według podobnego scenariusza. Nie brakowało w nim jednak efektownych wymian.

Znów o wszystkim przesądził tie-break. Znów górą w nim był Alcaraz. Tym razem wygrał jednak wyraźnie. Polak wygrał tylko dwie wymiany.

Hurkacz może jeszcze wrócić z Miami z trofeum. W sobotę zagra z Johnem Isnerem w finale debla. Ich rywalami będą Wesley Koolhof i Neal Skupski.