Hubert Hurkacz miał dwie piłki na wagę tytułu dla Polski w United Cup. Potem stała się katastrofa [WIDEO]

Polacy byli w bardzo dobrej sytuacji już po pierwszej części finału. Iga Świątek w wielkim stylu wygrała w nim z Angelique Kerber. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

W pierwszym secie obaj tenisiści koncentrowali się na utrzymaniu swojego podania. Większość gemów nie miała historii - pewnie wygrywał serwujący.

Więcej emocji, było dopiero w jedenastej odsłonie, w której Zverev wypracował sobie szanse na przełamanie Hurkacza. Polak wytrzymał jednak trudną sytuację. Wygrał trzy wymiany z rzędu i całego gema. Było 6:5.

O losach pierwszej partii rozstrzygnął tie-break. Perfekcyjnie rozegrał go Hurkacz, który po pięciu wygranych wymianach z rzędu wyszedł na prowadzenie 6:2 i zapewnił sobie setbola. Okazji nie zmarnował - zamknął partię przy drugiej okazji.

Drugi set toczył się według podobnego scenariusza. Obaj zawodnicy pilnowali swojego serwisu. Hurkacz miał z tym największe problemy w szóstej odsłonie, w który musiał bronić dwóch break-pointów. Udało się.

Hurkacz znalazł się w bardzo trudnej sytuacji w dwunastym gemie. Polak skutecznie bronił aż trzech setboli i doprowadził do tie-breaka.

Decydującą część seta Hurkacz zaczął od dwóch wygranych akcji. Zvereva to nie podłamało. Niemiec szybko doprowadził do wyrównania, a następnie nawet objął prowadzenie. Polak szybko na powrót przejął inicjatywę. Miał dwie piłki meczowe, ale nie wykorzystał żadnej z nich. Po jego nieczystym forhendzie zrobiło się 6:6.

Emocje były olbrzymie. Kolejna pomyłka Hurkacza zaowocowała piłką setową dla Niemca. Ten okazał się skuteczny i doprowadził do trzeciej partii.

Kluczowy dla losów pojedynku okazał się siódmy gem trzeciego seta. Zverev przełamał w nim Polaka i nie wypuścił już z rąk swojej przewagi. Zwycięstwa przypilnował w swoich gemach serwisowych. Całą partię wygrał 6:4.

Po dwóch meczach w rywalizacji Polski z Niemcami jest remis 1:1. O losach finału rozstrzygnie gra mieszana. W barwach Polski zagrają Iga Świątek i Hurkacz.