Historyczny wynik Hurkacza! Tak wysoko nie był jeszcze nigdy
Hubert Hurkacz wraca do pełni sił po odniesionym urazie kolana. Mimo tego, że polski tenisista znajduje się poza grą, zanotował on awans w rankingu ATP. 27-latek osiągnął rekordowy wynik.
Podczas meczu 1/32 finału Wimbledonu z Arthurem Flisem urazu kolana doznał Hubert Hurkacz. Z powodu kontuzji nie pojawił się on na igrzyskach olimpijskich. Mimo to są też dobre wieści.
Wygląda na to, że proces rehabilitacji wrocławianina przebiega zgodnie z planem. W piątek media obiegła informacja, że Polak znajdzie się na liście graczy biorących udział w turnieju w Montrealu.
Na tym znakomite informacje się jednak nie kończą. Mimo tego, że 27-latek nie bierze udziału w trwających zmaganiach na kortach w Waszyngtonie, ma on ogromne powody do zadowolenia.
W nocy z piątku na sobotę zostały rozegrane spotkania 1/4 finału amerykańskiego turnieju. Do gry przystąpił Andriej Rublow. Rosyjski tenisista musiał jednak uznać wyższość Francesa Tiafoe.
Amerykanin nie dał szans wyżej notowanemu rywalowi i pokonał go bez straty seta. Pojedynek ten zakończył się wynikiem 2:0 (6:4, 7:6) i doprowadził do ważnych zmian w światowym rankingu ATP.
Ze względu na to, że Rublow wygra turnieju w Waszyngtonie, nie poprawi też miejsca w rankingu ATP. To zaś jest dobrą informacją dla Hurkacza. Polak przeskoczył Alexa De Minaura i od poniedziałku będzie szóstym tenisistą świata. Tak wysoko nie był on jeszcze nigdy.