Gwiazdorzy skoczyli sobie do gardeł. Wtem wkroczyła Polka [WIDEO]

Gwiazdorzy skoczyli sobie do gardeł. Wtem wkroczyła Polka [WIDEO]
Źródło: X / screen
Ostra kłótnia pomiędzy Corentinem Moutetem i Alexandrem Bublikiem. Znani tenisiści byli bliscy rękoczynów, interweniowała sędzia.
Corentin Moutet i Alexander Bublik odpadli z turnieju rangi ATP 1000 w Indian Wells na wczesnym etapie. Francuz pożegnał się z rywalizacją w drugiej rundzie, Kazach - już w pierwszej.
Dalsza część tekstu pod wideo
Obaj postanowili nie marnować czasu i w kolejnym tygodniu przystąpili do zawodów rangi Challenger w amerykańskim Phoenix. W ćwierćfinale zawodników czekało bezpośrednie starcie.
Moutet wygrał pierwszego seta 6:2 i wydawało się, że zmierza po zwycięstwo w drugim. Bublik się jednak wyratował, triumfując po tie-breaku 7:6(4). Potrzebna była zatem trzecia partia!
Kazach błyskawicznie przygotował się do rozpoczęcia rywalizacji w decydującym secie. Nie można było tego powiedzieć o Francuzie, który próbował wymóc na rywalu opóźnienie serwisu.
Tenisista został jednak szybko skontrowany. I to w niezbyt elegancki sposób. - Nie jestem jeszcze gotowy - donośnie krzyknął Moutet. - G*wno mnie to obchodzi - wprost odrzekł Bublik.
Koniec końców Bublik wygrał trzecią partię 7:5. Po jej zakończeniu Moutet uścisnął jego dłoń, jednak przy okazji wywołał awanturę związaną z wcześniejszym zachowaniem przeciwnika.
Zawodnicy zażarcie dyskutowali, żywiołowo przy tym gestykulując. Wydawało się, że niebawem może eskalować. Arbiter Marta Mrozińska musiała zejść ze stanowiska i rozdzielić graczy.
W półfinale na Bublika czeka Portugalczyk Nuno Borges. Moutetowi pozostaje zaś odliczać dni do rozpoczęcia kolejnej wielkiej imprezy. Tym razem czołowi gracze przeniosą się do Miami.
Redakcja meczyki.pl
Michał BonclerDzisiaj · 16:33
Źródło: X

Przeczytaj również