Gwiazdor zdemolował rakietę. A potem te słowa na konferencji [WIDEO]

Alcaraz od wielu miesięcy pozostaje jednym z najlepszych tenisistów świata. Tylko w tym roku udało mu się wygrać Roland Garros oraz Wimbledon. 4 sierpnia walczył też o złoto olimpijskie. W finale igrzysk musiał jednak uznać wyższość Novaka Djokovicia. Po dwóch tygodniach przerwy Carlitos wrócił na kort.

21-latek był murowanym faworytem starcia z Gaelem Monfilsem. Co więcej, udało mu się wygrać pierwszego seta 6:4. W drugiej partii weteran doprowadził do remisu po tie-breaku.

Na początku trzeciego seta Monfils przełamał Alcaraza, po czym obronił serwis i objął prowadzenie 3:1. Alcarazowi już nie udało się odrobić strat. 37-latek wygrał 6:4 i awansował do kolejnej rundy.

- Myślę, że to był najgorszy mecz w mojej karierze. Nie mogłem grać, nie potrafiłem. Czułem się tak, jakbym grał na korcie w inną dyscyplinę - powiedział Alcaraz na pomeczowej konferencji.

Z kolei Monfils niedługo po wyeliminowaniu Carlitosa musiał rozegrać kolejny mecz. Tym razem przegrał z Holgerem Rune 6:3, 3:6, 4:6.