Gwiazdor... zapalił na korcie. To się w głowie nie mieści [ZDJĘCIE]

Gwiazdor... zapalił na korcie. To się w głowie nie mieści [ZDJĘCIE]
Źródło: Claudia Martini / PressFocus
Do takich obrazków przywykli dużo starsi sympatycy tenisa. Francisco Comesana postawił na nietypową regenerację podczas zawodów w Miami.
Trwa turniej rangi ATP 1000 w Miami. We wtorek i środę zostaną rozegrane spotkania 1/8 finału. Do tego etapu nie udało się finalnie dotrzeć 24-letniemu Argentyńczykowi Francisco Comesanie!
Dalsza część tekstu pod wideo
Po wygranych z Amerykaninem Michaelem Mmohem i Japończykiem Shintaro Mochizukim w kwalifikacjach tenisista wyłożył się w pierwszej rundzie. Lepszy od niego okazał się posiadacz dzikiej karty - Włoch Federico Cina. Było 6:7(4), 6:7(2).
W ostatnich dniach w sieci zrobiło się jednak głośno o obrazkach z pierwszego meczu. W przerwie między setami zawodnik zaprezentował zachowanie niespotykane od lat na światowych kortach.
Po wygraniu pierwszej partii 6:3 24-latek przysiadł na ławeczce i... zapalił papierosa. Wyjął go z torby, po czym zwrócił się do sędzi. - Przepraszam, czy ma pani ogień? - spytał Morganę Larę.
Arbiter pozostała jednak niewzruszona. Ostatecznie Argentyńczykowi udało się pożyczyć zapalniczkę od jednego z sympatyków. Chwilę póżniej wrócił natomiast do gry i wygrał drugą partię 6:4.
Teraz pytanie, jakie będą dalsze losy tenisisty. Regulaminy rywalizacji w Indian Wells oraz Miami surowo zakazują palenia papierosów na obiektach. Dotyczy to jednak widzów, a nie zawodników.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler25 Mar · 18:15
Źródło: Daily Express

Przeczytaj również