Gwiazdor na meczu Sabalenki. Zna go niemal każdy [ZDJĘCIE]
Madison Keys pokonała Arynę Sabalenkę w finale Australian Open. Hitowe starcie obserwowała prawdziwa legenda kina.
Po latach Madison Keys zdobyła pierwszy tytuł wielkoszlemowy w karierze. W sobotnim finale Australian Open rozprawiła się z Aryną Sabalenką rezultatem 6:3, 2:6, 7:5.
Tym samym Białorusinka nie dołożyła trzeciego zwycięstwa w Australian Open z rzędu. Nie może jednak powiedzieć, by ostatnie dni były dla niej jednoznacznie nieudane.
26-latka utrzymała się na pierwszym miejscu rankingu WTA, nie dając się wyprzedzić Idze Świątek. Dodatkowo zawodniczka miała możliwość spotkać się z legendą kina.
Chodzi o hongkońskiego aktora fimów akcji Jackiego Chana. 70-latek słynie z występów w filmach "Godziny szczytu", "Kowboj z Szanghaju" czy "Agent z przypadku".
Przed decydującym starciem gwiazdor zamienił kilka słów z Sabalenką oraz grającymi w finale gry podwójnej Su-wei Hsieh i Jeleną Ostapenko. Tenisistki nie kryły euforii!
Chan pojawił się na trybunach także w trakcie finału. Błyskawicznie wychwycili to zarówno realizatorzy transmisji, jak i widzowie w Melbourne, którzy powitali go brawami.
Czeka nas kilkumiesięczna przerwa w rozgrywaniu zawodów wielkoszlemowych. Kolejna wielka rywalizacja odbędzie się dopiero w maju. Będzie to turniej Roland Garros!