Gwiazda naprawdę to zrobiła. Ruszyły porównania do Świątek [WIDEO]

W piątek rozegrano ćwierćfinały turnieju rangi WTA 500 w Charleston. W drugim meczu Chinka Qinwen Zheng mierzyła się z Rosjanką Jekatieriną Aleksandrową i była zdecydowaną faworytką spotkania.

Mimo to spotkanie zakończyło się porażką ósmej rakiety świata. 26. w rankingu WTA Rosjanka wygrała 6:1, 6:4 i awansowała do półfinału, gdzie zagra z Jessicą Pegulą.

Na obronę Zheng działa to, że miała ona ewidentne problemy zdrowotne. W trakcie widowiska wymagała ona pomocy sztabu medycznego i interwencji fizjoterapeutów.

Mimo wszystko Chinka była sfrustrowana swoim słabym występem. W pewnym momencie nie utrzymała nerwów na wodzy. Zaprezentowała nieładne zachowanie w stosunku do chłopca podającego piłki.

Gdy rzucił ostatnią z piłek w stronę Zheng, zawodniczka błyskawicznie się jej pozbyła, ciskając w niego z wielką siłą. Rozpędzona piłka minęła go o centymetry.

Sympatycy od razu potępili gest Chinki, porównując go do zachowania Igi Świątek. Ta wykonała niemal identyczny ruch podczas starcia z Mirrą Andriejewą w zawodach w Indian Wells. Szczegóły TUTAJ.

Aleksandrowa pozostała jedyną niepochodzącą z USA sportsmenką w stawce. Oprócz niej i Peguli o wygraną w Charleston walczą Amanda Anisimova oraz Sofia Kenin.