Francuzi podjęli decyzję ws. udziału Rosjan oraz Białorusinów na Roland Garros. Świat tenisa podzielony
Rosyjscy oraz białoruscy tenisiści będą mogli wziąć udział w zbliżającym się turnieju Rolanda Garrosa. "RMC Sport" alarmuje, że Francuzi podjęli ostateczną decyzję o udziale wspomnianych nacji podczas majowych zawodów.
22 maja rozpocznie są kolejna rywalizacja na kortach Wielkiego Szlema. Tym razem zmagania będą miały miejsce we Francji. Za niespełna miesiąc najlepsi przedstawiciele świata tenisa staną do zawodów na mączce.
W ostatnich tygodniach trwała debata nad udziałem rosyjskich i białoruskich tenisistów w Rolandzie Garrosie. Powodem ewentualnego wykluczenia miała być oczywiście wojna w Ukrainie, w którą oba kraje są wydatnie zaangażowane.
Przykład dla Francuzów dali choćby Brytyjczycy, którzy zawiesili zawodników z rzeczonych państw w rywalizacji na Wimbledonie. Ich postawa nie spodobała się jednak wszystkim.
W gronie nieprzekonanych znaleźli się organizatorzy French Open. "RMC Sport" informuje bowiem, że Białorusini oraz Rosjanie będą mogli stanąć do zmagań na kortach ziemnych bez względu na działania ich rządów.
Powodem takiej postawy jest chęć rozdzielenia świata sportu od polityki. Francuscy przedstawiciele nie uważają, że zawodnicy zrzeszeni ATP oraz WTA powinni pokutować za działania Putina i Łukaszenki.
Oznacza to, że w Rolandzie Garrosie udział - w odróżnieniu od Wimbledonu - weźmie między innymi Daniił Miedwiediew (2. rankingu ATP) oraz Aryna Sabalenka (7. w WTA).
Rywalizacja na francuskich kortach potrwa do 5 czerwca. Tytułów wywalczonych przed rokiem bronić będą Barbora Krejcikova i Novak Djoković.