Djoković przegrał i ruszyła lawina. Kibice poszli na całość [WIDEO]
Novak Djoković nie dokończył starcia z Alexandrem Zverevem i nie wystąpi w finale Australian Open. Decyzja Serba o poddaniu tego meczu rozwścieczyła kibiców na trybunach w Melbourne.
Bieżąca edycja Australian Open układała się wyśmienicie dla Novaka Djokovicia. Na jego drodze nie potrafili stanąć Nishesh Basavareddy, Tomas Machac, Jaime Faria, Jiri Lehecka, a także Carlos Alcaraz.
W nocy z czwartku na piątek rywalem byłego lidera rankingu ATP był Alexander Zverev. Od samego początku mecz ten był bardzo wyrównany. O losach pierwszego seta musiał decydować tie-break.
Finalnie po triumf 7:5 sięgnął Niemiec. Zaraz po zakończeniu tej partii Djoković podszedł do siatki i podziękował swojemu rywalowi za pojedynek. 37-latek przegrał poprzez krecz i odpadł z turnieju.
Przedwczesne zakończenie meczu nie przypadło do gustu kibicom. Po tym, jak fani dowiedzieli się o poddaniu starcia przez Djokovicia, aż złapali się za głowy. Nie zabrakło również głośnych gwizdów.
- Nie mogą go wygwizdywać. Wygrał tu 10 razy, na litość boską. Nierealne - powiedział po spotkaniu John McEnroe, czyli legendarny tenisista, który aż siedem razy zostawał wielkoszlemowym mistrzem.
W trakcie konferencji prasowej Djoković przyznał, że jego krecz był efektem kłopotów zdrowotnych. Serb grał z kontuzją. Jak dodał, podczas turnieju doznał on naderwania mięśnia.