Czołowa tenisistka wycofała się z Rolanda Garrosa. Przykry powód rezygnacji
Naomi Osaka poinformowała o wycofaniu się z wielkoszlemowego turnieju Roland Garros. Nie chodzi jednak o kontuzję, a problemy natury mentalnej.
Japonka to czołowa tenisistka świata. Jeszcze kilka miesięcy temu wygrała Australian Open. W rankingu WTA zajmuje obecnie drugie miejsce, ustępując jedynie Ashleigh Barty.
Kilka dni temu Osaka wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że podczas paryskiego turnieju nie będzie uczestniczyła w konferencjach prasowych, ponieważ pytania dziennikarzy ją dołują. Niedługo później dotrzymała słowa. Gdy w pierwszej rundzie pokonała Patricię Marię Tig, nie pojawiła się na konferencji, za co otrzymała 15 tysięcy dolarów kary.
Organizatorzy turnieju poinformowali ją, że udział w spotkaniach z dziennikarzami jest jej obowiązkiem, a kolejne tego typu zachowania mogą skutkować poważniejszymi konsekwencjami. Nawet wyrzuceniem z rywalizacji.
W poniedziałek wieczorem Osaka wydała kolejne oświadczenie. Napisała w nim, że rezygnuje z udziału w Roland Garros.
- Publikując tamtą wiadomość, nie wyobrażałam sobie, że się znajdę w takiej sytuacji, nie było to moją intencją. Myślę, że najlepiej dla turnieju, dla innych zawodników i dla mojego samopoczucia będzie, jeśli się wycofam i wszyscy w Paryżu skupią się na tenisie. Nie chciałam wprowadzać zamieszania. Pewnie mogłam lepiej wybrać czas, mogłam się jaśniej wysłowić. Nigdy nie będę trywializować zdrowia psychicznego i mówić o nim lekko. Sama walczyłam z atakami depresji po wygraniu US Open 2018 i było mi z tym bardzo trudno. Każdy, kto mnie zna wie, że jestem introwertyczką, że często na turniejach można mnie zobaczyć w słuchawkach, bo to wycisza moje niepokoje. Dziennikarze tenisowi byli dla mnie zawsze mili (chcę przeprosić tych wszystkich fajnych dziennikarzy, których mogłam urazić), ale nie jestem urodzoną mówczynią i mam ataki niepokoju przed wywiadami. W Paryżu czułam się podatna na zranienie i niepewna, dlatego w trosce o siebie postanowiłam zrezygnować z konferencji - napisała japońska zawodniczka.
Wczoraj w drugiej rundzie turnieju zameldowała się Iga Świątek. Polka pokonała Kaję Juvan 6:0, 7:5.