Czechy nie wypuściły tenisistki z lotniska. Opuści turniej w Pradze. WTA nie może zareagować

Już 31 lipca rozpocznie się turniej Praga Open, który zostanie zorganizowany w stolicy Czech. Wiele wskazuje na to, iż zabraknie na nim kilku tenisistek z Białorusi oraz Rosji.

W piątek czeska policja zatrzymała na lotnisku Jewgieniję Rodinę. Urodzona w Moskwie tenisistka otrzymała zakaz wstępu na terytorium Czech i nie weźmie udziału w rozpoczynających się zawodach.

Informację na ten temat potwierdził dyrektor zbliżającego się wydarzenia, Miroslav Maly. Po całym zajściu przekazał, by przedstawiciele z obu krajów nie przyjeżdżali na turniej, ponieważ nie będą mogli w nim zagrać.

Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że rosyjscy oraz białoruscy sportowcy pojawią się na korcie, startując pod neutralną flagą. Miało to już miejsce podczas trwającej rywalizacji w Warszawie.

Uchwalona w ostatnim czasie ustawa zakazała jednak udziału zawodnikom ze wspomnianych państw. Tym samym na kortach w Pradze nie zagra m.in. Alaksandra Sasnowicz z Białorusi.

Ze względu na to, że decyzja została podjęta przez władze państwowe, przedstawiciele WTA nie są w stanie pomóc poszkodowanym sportowcom. Poinformowano o tym w oficjalnym komunikacie.

- Kierownictwo turnieju w pełni szanuje obecne stanowisko władz państwowych. Nie oczekujemy, aby w takiej sytuacji jakikolwiek zawodnik z obywatelstwem rosyjskim lub białoruskim wziął udział w turnieju - napisano.

W rozpoczynających się w poniedziałek zawodach wywalczonego przed rokiem tytułu będzie bronić zawodniczka gospodarzy, Marie Bouzkova. Oprócz niej zagrają też Lin Zhu, Shuai Zhang czy Alize Cornet.