Cudowna akcja Huberta Hurkacza. Polak idzie jak burza w Miami, jest już w ćwierćfinale [WIDEO]

Wrocławianin w zeszłym roku właśnie w tych zawodach osiągnął jeden z największych sukcesów w całej karierze. Wówczas wygrał turniej rangi ATP Masters 1000, w finale pokonując Jannika Sinnera.

Teraz w Miami broni tytułu i na razie radzi sobie znakomicie. Minionej nocy awansował do ćwierćfinału, pokonując w dwóch setach reprezentanta RPA, Lloyda Harrisa.

Pierwsza partia nie była jednak łatwa. Skończyło się tiebreakiem, bo brakowało przełamań. Po drodze to Hurkacz musiał bronić dwóch break pointów. W decydujących momentach pokazał klasę, wygrywając pięć kolejnych punktów od stanu 2-3.

W drugiej odsłonie przewaga Polaka była już większa, choć zaczęło się od straty serwisu i wyniku 0:2. Później nasz tenisista wygrał jednak sześć gemów z rzędu i całe spotkanie - 7:6(3), 6:2.

W jednej z akcji Hurkacz popisał się kilkoma znakomitymi uderzeniami, posyłając piłkę między nogami, a na koniec broniąc się przed atakami rywala przy siatce. Ręce same składały się do oklasków.

Kolejny mecz Polak rozegra w czwartek. W ćwierćfinale zmierzy się z turniejową "jedynką", Daniiłem Miedwiediewem. Dla tego ostatniego będzie to szczególne spotkanie. W przypadku wygranej 26-latek wyprzedzi bowiem Novaka Djokovicia i wróci na fotel lidera rankingu ATP.