Collins wciąż naigrywa się ze Świątek. Zero klasy [ZDJĘCIE]
Obrazki z niedzielnego przywitania Danielle Collins i Igi Świątek obiegły social media. Amerykanka wciąż nie odpuszcza Polce.
Danielle Collins ma na pieńku z Igą Świątek od zeszłorocznego ćwierćfinału igrzysk olimpijskich. Trudno jednak zrozumieć, o co tak naprawdę chodzi 31-letniej tenisistce.
Po zakończeniu lipcowego starcia Amerykanka zarzuciła fałszywość i nieszczerość swojej rywalce. Chwilę wcześniej Polka... pogratulowała jej przy siatce udanej kariery.
Zawodniczki spotkały się jeszcze raz w niedzielnym finale United Cup. Przed rozpoczęciem starcia Świątek z Gauff doszło do przywitania obu teamów. Nie obyło się bez złośliwości ze strony Collins.
Gdy naprzeciwko niej znalazła się wiceliderka rankingu WTA, 31-latka podała jej rękę, jednak po chwili dziwacznie wykrzywiła twarz. Nagranie sytuacji jest dostępne TUTAJ.
Choć od wygranego przez Stany Zjednoczone spotkania z Polską minęła ponad doba, Collins wciąż nie odpuszcza Świątek. Co więcej, zaczepia ją w najbardziej prymitywny z możliwych sposobów.
Najwyraźniej sportsmenka jest z siebie dość zadowolona. Postanowiła umieścić na Instagramie zdjęcie z przywitania z Polką. - Nie wiem, czy to zauważyliście, ale... nowy rok, stara ja - napisała.
Na tym nie koniec. Collins ustawiła również fotografię swej twarzy z wykrzywioną miną na swoje zdjęcie profilowe. Spotkało się to z ostrą krytyką sympatyków dyscypliny.
Choć Collins deklarowała przejście na emeryturę po zakończeniu ubiegłego sezonu, nie dotrzymała obietnicy. Tym samym nie można wykluczyć, że jeszcze nieraz pokaże brak klasy wobec Świątek.