Co za powrót Świątek! Polska w grze o wielki finał! [WIDEO]
Iga Świątek utrzymała Polskę w grze o finał Billie Jean King Cup. Nasza tenisistka odrobiła straty w meczu z Jasmine Paolini i pokonała liderkę włoskiej kadry.
Sytuacja Polek przed meczem Świątek z Paolini nie była łatwa. Swój pojedynek przegrała bowiem Magda Linette i liderka naszej kadry musiała wygrać, aby biało-czerwone zachowały szanse na awans do finału.
Sam początek spotkania napawał optymizmem. Świątek jako pierwsza wywalczyła przełamanie i wyszła na prowadzenie 3:2. Niestety, radość nie trwała długo.
Paolini nie tylko od razu odrobiła straty, ale po raz kolejny przełamała naszą tenisistkę. Na dodatek przy własnym podaniu wyszła później ze stanu 0-40 i wygrała całą partię 6:3.
Polki stanęły więc pod ścianą - Świątek nie mogła pozwolić sobie na przegranie kolejnej partii, jeśli chciała nadal marzyć o wielkim finale Billie Jean King Cup. Po drugiej stronie siatki stała jednak czwarta rakieta świata.
Obie zawodniczki nie zamierzały odpuszczać. Włoszka w trzecim gemie miała trzy okazje na przełamanie naszej tenisistki, ale Świątek zdołała się wybronić. W piątym gemie Polka oddaliła dwa break pointy.
Po chwili to Świątek miała okazję na przełamanie, ale i ona nie zdołała wykorzystać tej okazji. W końcówce to Polka była jednak górą. Zdobyła upragnionego breaka i doprowadziła do remisu, zwyciężając 6:4.
Trzecia partia także była bardzo wyrównana. Świątek znów musiała bronić się przed przełamaniem, ale po raz kolejny to ona zdobyła pierwszego breaka i wyszła na prowadzenie 3:2.
Niestety, Paolini od razu odrobiła straty. Powtórzyła się jednak sytuacja z drugiego seta. Także tym razem Świątek przełamała rywalkę w samej końcówce i zwyciężyła 3:6, 6:4, 6:4.
W efekcie w meczu Polska - Włochy jest remis 1:1. O wszystkim zdecyduje spotkanie deblowe. W nim na korcie znów powinniśmy zobaczyć Świątek.