Co za powrót Fręch! 0:6 w pierwszym secie i awans w Australian Open [WIDEO]

Nasza tenisistka przed rokiem doszła w Melbourne do 4. rundy. Do dziś jest to jej najlepszy rezultat, jeśli chodzi o turnieje Wielkiego Szlema.

Minionej nocy zawodniczki wyszły na kort z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem ze względu na opady deszczu. O początku spotkania z Anną Blinkową Fręch chciałaby zapewne jak najszybciej zapomnieć.

Pierwsza partia trwała zaledwie 22 minuty. Polka była jedynie tłem dla rywalki i przegrała 0:6. W żadnym gemie nie zdobyła więcej niż dwóch punktów.

Gdy wydawało się, że Blinkowa jest na najlepszej drodze do awansu, wszystko zmieniło się o 180 stopni. Drugą odsłonę to Fręch wygrała do zera.

Trzecia partia była nieco bardziej wyrównana. Nasza tenisistka już na początku zdobyła jednak przełamanie, a później jeszcze powiększyła przewagę.

Ostatecznie Fręch wygrała 0:6, 6:0, 6:2 i awansowała do trzeciej rundy Australian Open. W niej zmierzy się z rozstawioną z numerem 14 Mirrą Andriejewą.