Co za absurd. Ochroniarze siłą usunęli go z kortu [WIDEO]
Podczas meczu Madison Keys z Soraną Cirsteą w ramach turnieju WTA w Rzymie doszło do kuriozalnej sytuacji. Mężczyzna wbiegł na kort i rozsypał konfetti. Do akcji wkroczyła ochrona.
W poniedziałek został rozegrany mecz 1/8 finału turnieju WTA na kortach w Rzymie. Madison Keys mierzyła się z Soraną Cirsteą. Finalnie górą była Amerykanka, która wygrała to starcie 2:0 (6:2, 6:1).
Zaraz po zakończeniu czwartego gema w drugiej partii doszło do absurdalnego incydentu. Na kort w stolicy Włoch wbiegło dwóch mężczyzn, którzy byli ubrani w kamizelki odblaskowe. Chwilę później rozsypali oni konfetti. Wówczas do akcji wkroczyli lokalni ochroniarze.
Na udostępnionych w mediach społecznościowych nagraniach widać, jak osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo na korcie siłą usuwają protestujących mężczyzn. Kilka minut później grę wznowiono.
Sytuacja, która miała miejsce w poniedziałek, nie była pierwszą w ostatnim czasie. W przeszłości do identycznych incydentów dochodziło na innych turniejach. Wówczas także interweniowała ochrona.
Mimo nieoczekiwanego utrudnienia mecz Keys z Cirsteą udało się dokończyć. Do 1/4 finału turnieju na kortach w Rzymie awansowała Amerykanka, która w ćwierćfinale zmierzy się z Igą Świątek.
Polska tenisistka ograła w poniedziałek Angelique Kerber 2:0 (7:5, 6:3). Kilka dni wcześniej sposobu na liderkę światowego rankingu WTA nie znalazły także Bernarda Pera (2:0) oraz Julia Putincewa (2:0).