Cieżary, wielkie ciężary Świątek. Polka zmierzała do katastrofy [WIDEO]

Cieżary, wielkie ciężary Świątek. Polka zmierzała do katastrofy [WIDEO]
screen
Iga Świątek ze sporymi problemami awansowała do trzeciej rundy turnieju WTA w Madrycie. Do pokonania Alexandry Eali potrzebowała trzech setów.
Świątek w pierwszym secie grała fatalnie. Zapowiedzią problemów był gem otwarcia, w którym Polka straciła podanie. Natychmiast mogła doprowadzić do wyrównania, ale nie potrafiła. wykorzystać żadnego z break-pointów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Taka sytuacja powtarzała się z kolejnych gemach serwisowych Eali. Świątek za każdym razem potrafiła zdobyć break-pointa. Brakowało kropki nad "i". Jej postawienie uniemożliwiały liczne błędy Polki, która w pierwszej partii oddała rywalce aż 25 punktów! Nic dziwnego, że przegrała 4:6.
Druga partia zaczęła się tak samo, jak pierwsza, czyli od przełamania na korzyść Eali. Tym razem Świątek zdołała jednak odpowiedzieć i doprowadziła do stanu 1:1.
Polka nadal grała słabo, błędy popełniała wręcz seryjnie. Słono zapłaciła za nie w piątej odsłonie. Eala przełamała ją kolejny raz. Na szczęście Świątek znów natychmiast odpowiedziała przy podaniu rywalki i doprowadziła do remisu 3:3.
W decydujących momentach seta górę wzięła klasa, doświadczenie i umiejętności Świątek. Polka opanowała sytuację, a partię zakończyła przełamując rywalkę do zera. Tym razem to ona wygrała 6:4.
Decydujący set rozpoczął się od trzech gemów z rzędu wziętych przez Świątek. Eala nie potrafiła odwrócić losów gry, a sam set nie miał większej historii. Filipinka urwała tylko jedną odsłonę. Świątek wygrała 6:2. Jej kolejną rywalką w Madrycie będzie Linda Noskova.
Redakcja meczyki.pl
Marcin KarbowskiDzisiaj · 17:55
Źródło: własne

Przeczytaj również