Boris Becker nie wierzy w finałowe zwycięstwo Igi Świątek. "To może być kluczowa różnica"
W sobotnie popołudnie Iga Świątek powalczy z Sofią Kenin o triumf w Roland Garros. Według wielu ekspertów Polka jest faworytką. Z tą opinią nie zgadza się Boris Becker. Niemiec przewiduje zwycięstwo Amerykanki.
Do tej pory najlepszym wynikiem Igi Świątek w turnieju wielkoszlemowym była czwarta runda, osiągnięta w Paryżu w zeszłym roku. Teraz Polka znalazła się na ustach całego tenisowego świata.
W drodze do finału 19-latka nie straciła nawet seta, wygrywając sześć meczów w nieco ponad siedem godzin. Z tego względu według bukmacherów i wielu ekspertów jest faworytką spotkania z Sofią Kenin, choć w rankingu WTA jest klasyfikowana zdecydowanie niżej od rywalki.
Przeciwną opinię wyraził jednak Boris Becker. Sześciokrotny mistrz wielkoszlemowy przewiduje, że kluczową rolę odegra doświadczenie Amerykanki, która triumfowała już w tegorocznym Australian Open.
- Iga Świątek jest niesamowicie mocna. Jestem przekonany, że jeszcze wiele razy będzie o niej głośno. Ale finał wygra Sofia Kenin - przewiduje ekspert "Eurosportu".
- Świątek w półfinale była o klasę lepsza od Nadii Podoroskiej, a Kenin grała trochę nerwowo przeciw Petrze Kvitovej. Ale ona już rywalizowała o wielkoszlemowy tytuł i go zdobyła, a Świątek nie. To może być kluczowa różnica. Moim zdaniem mentalnie mocniejsza będzie Amerykanka - dodał.
Początek finału singla kobiet w sobotę o 15:00. Pół godziny wcześniej w naszym serwisie wystartuje relacja na żywo z tego pojedynku. Do Waszej dyspozycji będzie również opcja czatu.