Atak furii Sabalenki. Była bliska dyskwalifikacji [ZDJĘCIE]
Aryna Sabalenka pożegnała się z turniejem w Stuttgarcie. Po jednej z wymian Białorusinkę ogarnęła czysta wściekłość.
Początkowo wydawało się, że Aryna Sabalenka jest na dobrej drodze po kolejny awans do półfinału w turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. Białorusinka przełamała Marketę Vondrousovą w pierwszej partii, wygrywając 6:3.
W drugim secie gra wiceliderki rankingu zaczęła się jednak sypać. Pod koniec partii wydawało się, że podczas ósmego gema 25-latka doprowadzi do remisu 4:4 po tym, jak chwilę wcześniej powrotnie przełamała Czeszkę.
Rywalka wygrała jednak gema bez straty punktu i wyszła na prowadzenie 5:3. To rozsierdziło Białorusinkę, która dokonała manifestacji swojej wściekłości, kopiąc znajdującą się na korcie piłkę.
Ta poszybowała w górę i w niewielkiej odległości minęła stołek sędziowski. Sędzia miał prawo ukarać ją ostrzeżeniem. Gdyby piłka trafiła w niego, mogłoby się to natomiast zakończyć nawet wyrzuceniem tenisistki z turnieju.
Incydent zakończył się jednak dla 25-latki bez żadnych konsekwencji. Kader Nouni nie zdecydował się nawet na słowne upomnienie wiceliderki rankingu, która po kilku minutach przegrała drugiego seta rezultatem 3:6.
O rozstrzygnięciu decydującej partii znów decydowało jedno przełamanie. Vondrousova pokonała Sabalenkę 7:5 i zapewniła sobie awans do półfinału, w którym zagra z Ukrainką Martą Kostjuk lub Amerykanką Coco Gauff.