Ale wpadka WTA. Świątek w roli głównej
Organizatorzy WTA Finals popełnili niespodziewaną gafę z Igą Świątek w roli głównej. Reprezentantka Polski nadal jest przedstawiano jako światowa "jedynka".
Iga Świątek przyzwyczaiła się do bycia na szczycie rankingu WTA. W sumie przez 125 tygodni Polka zajmowała pierwsze miejsce w kobiecym tenisie.
W ostatnich tygodniach liczba punktów 23-latki sukcesywnie spadała. Po raz ostatni pojawiła się bowiem na korcie 5 września, kiedy przegrała z Jessiką Pegulą w US Open.
Na początku października Świątek oficjalnie spadła na drugą lokatę. Nową liderką została Aryna Sabalenka, tegoroczna triumfatorka Australian Open i US Open.
Aktualnie Białorusinka utrzymuje się na topie. Na oficjalnej stronie WTA widnieje informacja, że Sabalenka zgromadziła 9016 punktów w rankingu, a Świątek 7970 punktów.
Niespodziewane Polka jest jednak nadal przedstawiana jako światowa "jedynka" przez organizatorów WTA Finals. Oficjalne banery promujące turniej w Rijadzie zawierają informację o Świątek, będącej liderką rankingu.
Świątek rozegra trzy mecze w fazie grupowej WTA Finals. Jej rywalkami będą Barbora Krejcikova, Coco Gauff i Jessica Pegula. W drugiej grupie znajdują się Sabalenka, Jasmine Paolini, Jelena Rybakina i