19-latek postraszył Novaka Djokovicia. Wygrał dwa pierwsze sety i był blisko gigantycznej sensacji [WIDEO]
Novak Djoković omal nie pożegnał się w czwartej rundzie z wielkoszlemowym Roland Garros. Lider światowego rankingu przegrał dwa pierwsze sety z Lorenzo Mussettim. Później gra Włocha kompletnie się jednak posypała.
19-latek uważany jest za jednego z najbardziej utalentowanych tenisistów na świecie. W tym sezonie dobrze radził sobie na kortach ziemnych. Przekonał się o tym Hubert Hurkacz, który przegrał z Musettim w Rzymie.
W poniedziałkowe popołudnie Włocha czekał jednak jeden z najtrudniejszych możliwych testów - starcie z jednym z głównych faworytów turnieju, Novakiem Djokoviciem. Przez długi czas miało ono niespodziewany przebieg.
Serb jako pierwszy wywalczył bowiem przełamanie, ale natychmiast stracił przewagę. Musetti momentami grał niemal genialnie, doprowadził do tiebreaka, a w nim wygrał 9-7. Cała partia trwała aż 75 minut.
Niewiele krótsza była druga odsłona. Znów skończyła się tiebreakiem i znów lepszy okazał się Włoch. Dzięki temu prowadził 2-0 i był naprawdę blisko sprawienia gigantycznej sensacji.
Ostatecznie nic jednak z tego nie wyszło, bo gra 19-latka kompletnie się posypała, a on sam miał duże problemy fizyczne. Djoković wygrywał gema za gemem. Najpierw 6:1 w trzeciej odsłonie, później 6:0 w czwartej, gdzie Serb stracił zaledwie cztery punkty.
Przed ostatnim setem Musetti poprosił o przerwę medyczną. Ta na niewiele się jednak zdała. Przy stanie 0:4 Włoch poddał mecz, a Djoković awansować do ćwierćfinału, gdzie zmierzy się z Matteo Berrettinim.