Żyła szczerze o końcu kariery. Ujawnił swój wielki cel

Żyła szczerze o końcu kariery. Ujawnił swój wielki cel
Krzysztof Porebski / pressfocus
Piotr Żyła ma już 37 lat, ale nie zamierza rezygnować ze skoków. Reprezentant Polski przygotowuje się do kolejnego sezonu i, jak sam przyznał, celuje bardzo wysoko.
W poprzednim sezonie Pucharu Świata Piotr Żyła uplasował się na 25. pozycji w klasyfikacji generalnej. Dla doświadczonego zawodnika był to najgorszy wynik od lat. Od 2016 roku nie wypadał poza TOP20.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mimo tego "Wiewiór" twierdzi, że w nadchodzącym sezonie będzie marzył o... Kryształowej Kulę. W rozmowie ze Sport.pl podkreślił, że to cel, który go motywuje i napędza do działania.
- To dla mnie najwyższe osiągnięcie, po które może sięgnąć skoczek. Myślę, że nigdy tego celu nie osiągnę, ale motywuje mnie to, że staram się to zrobić i wierzyć, że to jednak możliwe - stwierdził.
- Wiadomo, że trzeba być regularnym przez cały sezon, a ja mam z tym problemy. Teraz to już w ogóle, ostatnio mi się ta stabilność pokićkała. Ale mam ten cel i do niego dążę. Jak nie tej zimy, to spróbuję następnej. Póki mam chęć, żeby zdobyć Kryształową Kulę, to czuję w sobie siłę, żeby dalej startować. Gdy ona zniknie, to nie wiem, co ze sobą zrobię - dodał Żyła.
Reprezentant Polski nie zamierza więc rezygnować ze skoków przynajmniej przez dwa lata, a już teraz jest jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w stawce. Na ten moment najstarszym skoczkiem, który kiedykolwiek wygrał zawody Pucharu Świata, jest Noriaki Kasai. W momencie triumfu w Ruce w 2014 roku Japończyk miał 42 lata.
Warto dodać, że rekordem "Wiewióra" w klasyfikacji generalnej jest czwarte miejsce w sezonie 2018/19. Na podium uplasowali się wtedy Kamil Stoch, Stefan Kraft, a wygrał Ryoyu Kobayashi.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk03 Nov · 12:57
Źródło: Sport.pl

Przeczytaj również