Znany skoczek złamał stopę. Konieczna dłuższa przerwa. Nie wystąpi w pierwszych zawodach

Daniel Andre Tande uchodzi za jednego z najbardziej rozpoznawalnych zawodników w całej stawce skoków narciarskich. Doświadczony zawodnik, choć w ostatnim jest w gorszej dyspozycji, ma już na swoim koncie sporo sukcesów.

W dorobku Norwega znajduje się m.in. złoty medal na igrzyskach olimpijski w Pjongczang z 2018 roku, kiedy to był częścią zespołu w konkursie drużynowym. Równie dobrze radził sobie również w zawodach indywidualnych.

Podczas rozgrywanych w Oberstdorfie mistrzostw świata w lotach narciarskich uplasował się na pierwszym miejscu, sięgając po największy sukces w swojej karierze. W sezonach 2016/17 i 2017/18 kończył Puchar Świata na najniższym stopniu podium.

Powrót na skocznie miał nastąpić już w trakcie bieżącego weekendu. W sobotę odbył się pierwszy konkurs letniego Grand Prix. Skoczkowie mierzyli się na skoczni we francuskim Courchevel. Na liście startowej zabrakło jednak Tande.

Jak przekazał w rozmowie z dziennikiem "Dagbladet", tymczasowa przerwa jest spowodowana złamaniem stopy, której doznał jeszcze w maju. W trakcie meczu piłki nożnej z udziałem innych skoczków norweskiej kadry początkowo wystąpił na bramce. Po kilku minutach pojawił się jednak w polu. W jednej z akcji niefortunnie spadł na stopę, doznając złamania.

- W pierwszej połowie stałem na bramce, ale w końcu poczułem chęć gry na całym boisku. Wtedy straciłem głowę i poszedłem na żywioł. Wyskoczyłem do główki, niefortunnie upadłem i złamałem stopę – powiedział Daniel Andre Tande.

Poprzedni sezon był dla Norweg mało udany. Nie najlepsze występy sklasyfikowały go na 18. miejscu w klasyfikacji generalnej.