"Wybucha mi mózg". Twitter oszalał po wyczynie Kobayashiego

Wyczyn Ryoyu Kobayashiego zelektryzował świat sportu. Komentatorzy na Twitterze są podekscytowani lotem Japończyka.
Kobayashi na skoczni na Islandii ustanowił nowy rekord świata w długości lotu na nartach. Japończyk kropnął aż 291 m.
FIS nie chce uznać rekordu Kobayashiego. Jego deklaracja w tej sprawie nie zmieniają jednak odbioru wyczynu skoczka. Ten wywołał bowiem ekscytację. Dobrze to widać po reakcjach w mediach społecznościowych.
- Wybucha mi mózg - tak lot podsumował Michał Chmielewski, który zauważył, że Kobayashi wylądował telemarkiem.
- Właśnie sobie przypomniałem, dlaczego pewnego dnia pokochałem skoki narciarskie. To jest lot w nową erę - komentował Dominik Formela.
- Jeden skok Ryoyu zrobił więcej dla promocji skoków niż S. Pertile z FIS-em przez wiele lat. I to jeszcze w kwietniu, gdy już ludzie mają dość zimy. Fajnie było przypomnieć sobie, o co chodzi w skokach - szybowanie, pokonywanie barier, szaleństwo. I całość wyglądała bezpiecznie - podkreślał Marcin Gazda.