"W pale mi się nie mieści to wszystko". Dawid Kubacki podsumował start Polaków w Oberstdorfie

"W pale mi się nie mieści to wszystko". Dawid Kubacki podsumował start Polaków w Oberstdorfie
Marcin Bulanda / Press Focus
Dawid Kubacki był jedynym polskim skoczkiem, który awansował do drugiej serii konkursu w Oberstdorfie. Po zawodach skomentował to, co w trakcie zawodów działo się na skoczni i w polskiej ekipie.
Polacy na rozpoczęcie Turnieju Czterech Skoczni wypadli fatalnie. Już po pierwszym skoku swój występ zakończyli Kamil Stoch, Piotr Żyła, Jakub Wolny i Paweł Wąsek. Honoru naszej drużyny w drugiej serii bronił Kubacki.
Dalsza część tekstu pod wideo
31-latek w pierwszej próbie skoczył tylko 111,5 m. W drugiej poprawił się o dwa metry. Ostatecznie został sklasyfikowany na 28. miejscu.
- W pierwszej serii skok był teoretycznie całkiem fajny. Trafiłem na ciężkie warunki, nie dało się z tego odlecieć. W drugiej serii ten skok był już trochę spóźniony na progu - stwierdził Kubacki w rozmowie z "Eurosportem".
Atmosfera w polskiej kadrze jest kiepska. Słabe wyniki nie wróżą niczego dobrego przed zbliżającymi się igrzyskami olimpijskimi w Pekinie.
- Jakoś mi się to w pale nie mieści wszystko. Ciężko było się skoncentrować na tym drugim skoku. Może nie będę komentował. Każdy to przeżywa po swojemu i trzeba każdemu na to pozwolić - powiedział Kubacki.
Już w piątek odbędą się kwalifikacje do konkursu w Ga-Pa. Rywalizacja w zawodach - tradycyjnie w Nowy Rok.

Przeczytaj również