"To był dramat". Ostre słowa Stocha po ostatnim konkursie TCS. Polak wskazał przyczynę słabego wyniku
Kamil Stoch zajął dopiero 21. miejsce podczas konkursu Pucharu Świata w Bischofshofen. W rozmowie z Eurosportem nie ukrywał, że było to dla niego bardzo duże rozczarowanie.
Trzykrotny mistrz olimpijski na początku sezonu miał nawet problem z zakwalifikowaniem się do konkursów Pucharu Świata. W pewnym momencie odesłano go na treningi.
W ostatnim czasie forma Stocha zaczęła mocno rosnąć. Choć doświadczony zawodnik nie chciał skorzystać z nowego kombinezonu, to właśnie on notował najlepsze wyniki spośród biało-czerwonych.
W całym Turnieju Czterech Skoczni zajął 15. miejsce, najwyższe ze wszystkich Polaków. W ostatnich zawodach w Bischofshofen mocno rozczarował, zajmując dopiero 21. lokatę.
O przyczynach słabego wyniku Stoch opowiedział w Eurosporcie. Nie krył rozczarowania, bo po prostu popełnił błąd w ostatnim skoku, mocno go spóźniając.
- Nie poszło. Spóźniłem. Na koniec dnia jestem zawiedziony. Ostatni skok to był dramat i trochę przyćmił moją dotychczasową robotę - powiedział Stoch.
- Ale nic, tego już nie cofnę, trzeba dalej harować. Dzięki wszystkim kibicom za wsparcie, bo dostawaliśmy go mnóstwo - podkreślił doświadczony skoczek.