Kasai nie przestaje zaskakiwać. Ma 52 lata i znów to zrobił
Noriaki Kasai w tym roku skończył 52 lata. Mimo to japoński skoczek nie zamierza opuszczać sceny, czego efekty zobaczyli kibice na obiekcie w Hakubie. Słynny zawodnik brylował na skoczni.
Zakończony sezon był kolejnym, w którym Noriaki Kasai punktował w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. 52-latek uzbierał dziesięć "oczek" podczas konkursów w Sapporo, Lahti, Vikersund i Planicy.
Wydawało się, że nie najlepsze występy skłonią go do przejścia na emeryturę. Wygląda jednak na to, że Kasai nie zamierza porzucać skoków narciarskich i ma w planach swój udział w kolejnym sezonie.
Od 31 sierpnia do 1 września słynny zawodnik brał udział w dwóch konkursach Letniego Festiwalu Skoków Narciarskich. Zmagania te odbywały się na skoczni w Hakubie. Kasai dwa razy był trzeci.
W pierwszym konkursie 52-latek uplasował się za plecami Daimatsu Takehany i Taku Takeuchiego. W drugim dniu Japończyk musiał natomiast uznać wyższość Tomofumiego Naito oraz Rena Nikaido.
Oba konkursy rozgrywane w Hakubie były bardzo dobrze obsadzone, o czym świadczy fakt, że Kasai wyprzedzał m.in. Yukiyę Sato oraz Keiichiego Sato. Na co dzień występują oni w Pucharze Świata.
Na przestrzeni całej kariery Kasai wywalczył m.in. trzy medale olimpijskie, siedem medali mistrzostw świata oraz indywidualne mistrzostwo świata w lotach narciarskich na skoczni w Harrachovie.