PŚ w Lillehammer. Kamil Stoch nie wykorzystał swojej szansy. Peter Prevc był najlepszy
Peter Prevc wygrał konkurs Pucharu Świata w Lillehammer. Najlepszy z Polaków był Kamil Stoch, który zajął 7. miejsce.
W pierwszej serii Markus Eisenbichler w dość loteryjnych warunkach osiągnął 138 metrów i wyprzedzał o 3,9 pkt drugiego Kamila Stocha. Polak w bardzo dobry stylu wylądował na 135. metrze.
Za tą dwójka sklasyfikowani byli Ryoyu Kobayashi (135,5 m), Peter Prevc (132 m), Robert Johansson (136,5 m), Marius Lindvik (134 m), Stephan Leyhe (130 m) oraz Michael Hayboeck (132 m).
Z kolei Piotr Żyła (124 m) plasował się 22. lokacie. Skoczek trafił jednak na niekorzystne warunki wietrzne.
Poniżej oczekiwań zaprezentował się Dawid Kubacki (122,5 m), który zajmował 28. pozycję.
W drugiej części rywalizacji swoje pozycję poprawił Dawid Kubacki, który osiągnął 131,5 metra, co ostatecznie dało mu 25. lokatę. Z kolei Piotr Żyła wylądował na 130 metrze i został sklasyfikowany na 23. pozycji.
W walce o zwycięstwo błysnął Stephan Leyhe - 130 metrów. Niemiec dzięki temu wyprzedził m.in. Mariusa Lindvika (128,5 m) i Roberta Johanssona (124 m). Dopiero Peter Prevc (125 m) zdołał zmienić go na pozycji lidera.
Jak się okazało, Słoweniec wygrał zawody w Lillehammer, bo swoich szans nie wykorzystali Ryoyu Kobayashi (120 m), Kamil Stoch (121 m) i Markus Eisenbichler (120,5 m). Polak ostatecznie zajął 7. lokatę.