Stoeckl szczerze o polskiej kadrze. Zapowiedział zmianę
Alexander Stoeckl zapowiedział lepsze skoki w wykonaniu reprezentantów Polski. Dyrektor skoków narciarskich i kombinacji norweskiej Polskiego Związku Narciarskiego jest przekonany, że udało się zdiagnozować problem.
Pierwszy weekend Pucharu Świata 2024/25 nie był szczególnie udany dla reprezentantów Polski. Najlepszy z nich, Paweł Wąsek, plasuje się na 17. miejscu w klasyfikacji generalnej. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
Mimo tego Alexander Stoeckl jest spokojny o dalsze występy biało-czerwonych. Działacz przekonuje, że zawodników stać na więcej, a kibice niebawem się o tym przekonają.
- Weekend w Lillehammer był dość trudny. Zespół pracował ciężko i starał się, jak mógł, żeby poprawić wyniki w trakcie kolejnych dni. (...) Teraz wiemy, w jakim miejscu jesteśmy i co musimy zrobić. I myślę, że potrzeba nam małych rzeczy, detali, które sprawią, że zawodnicy będą latać o wiele dalej - przekazał Sport.pl.
- Teraz możemy się dobrze przygotować. Widzieliśmy, co robiły inne reprezentacje, wiemy, jak one pracują ze sprzętem i to bardzo cenne. Teraz mamy sporo pomysłów, nad którymi popracujemy przed kolejnymi startami - dodał.
- Bądźcie cierpliwi. Dajcie nam czas, będziemy pracować, żeby zapewnić o wiele lepsze wrażenia w każdym kolejnym konkursie. Wierzcie w nas, bo gwarantuję, że mamy spory potencjał - podsumował Stoeckl.
Jednocześnie dyrektor skoków narciarskich i kombinacji norweskiej PZN zapowiedział, że do Ruki nie pojedzie. Ma natomiast pojawić się na zawodach Pucharu Świata w Wiśle.