Stoch odżył po konkursie w Oberstdorfie. "To było przyjemne"

Stoch ma za sobą kompletnie nieudany początek sezonu. Trzykrotny mistrz olimpijski szybko zdecydował się na zrealizowanie programu naprawczego. Nie wystartował w Klingenthal, by spokojnie popracować nad formą.

Ta wciąż jest daleka od oczekiwań, ale - jak się wydaje - zmierza w dobrym kierunku. Siedemnaste miejsce w Oberstdorfie to najlepszy wynik Stocha w tym sezonie.

W zachowaniu i wypowiedziach Polaka dało się odczuć ulgę. Był zadowolony zwłaszcza z drugiego skoku, po którym znacząco przesunął się w stawce.

- W końcu pojawił się element lotu. Taka nowość. To było przyjemne - powiedział Stoch w rozmowie z "Eurosportem".

- Każde dobre skoki w konkursie dodają wiary. Wczoraj, w kwalifikacjach i na treningach, totalnie brakowało energii. Skoki były spóźnione, pojawiły się też inne błędy. Teraz były tylko spóźnione. W Engelbergu był krok do przodu, tutaj też. To nie jest przeskok, jakiego chcieliby kibice, ale to musi potrwać - dodał Polak.

Liczymy, że Stoch potwierdzi wzrost formy w Garmisch-Partenkirchen. Zawody tradycyjnie odbędą się tam w Nowy Rok.