Stoch mógł zostać zdegradowany. Stoeckl ujawnił
Kamil Stoch znalazł się w drużynie na zawody Pucharu Świata w Titisee-Neustadt. Alexander Stoeckl przekazał jednak, że niewiele brakowało, aby ktoś inny zajął miejsce dawnego mistrza.
W piątek rozpoczną się kolejne zawody Pucharu Świata. Tym razem skoczkowie przez trzy dni będą rywalizowali w Titisee-Neustadt.
Wiadomo już, że szansę w Niemczech dostanie pięciu Polaków. Wybrano Dawida Kubackiego, Jakuba Wolnego, Pawła Wąska, Kamila Stocha oraz Aleksandra Zniszczoła.
Stoch wywalczył sobie miejsce w drużynie dzięki występom w Pucharze Świata w Wiśle, podczas których był lepszy niż Piotr Żyła. Alexander Stoeckl potwierdził, że to właśnie "Wiewiór" mógł zastąpić Stocha. Gdyby tak się stało, 37-latek trafiłby do Pucharu Kontynentalnego.
- Oczywiście dość blisko siebie byli Piotr Żyła i Kamil Stoch. Ale na koniec to Kamil był przed Piotrem w obu konkursach, więc też było dość jasne, kogo wybrać - powiedział Stoeckl.
- Generalnie, jeśli zawodnicy nie skaczą w Pucharze Świata, to i tak chcemy ich zobaczyć w zawodach i wysyłamy na "Kontynental". Tam jest szansa walki o dodatkowe miejsce startowe w PŚ, a wyniki mogą wpływać na decyzje dotyczące kolejnych startów. (...) Stocha traktowalibyśmy go jak każdego innego zawodnika - dodał dyrektor skoków i kombinacji norweskiej w PZN.
Obecnie Stoch zajmuje 29. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Weteran uzbierał 31 punktów.