Przejmujący wpis Justyny Kowalczyk-Tekieli. Słynna biegaczka pożegnała męża. "Był najcudowniejszy"
W czwartek media obiegła tragiczna informacja o śmierci Kacpra Tekieliego, polskiego wspinacza i męża słynnej biegaczki, Justyny Kowalczyk-Tekieli. 40-latka odniosła się do tego w krótkim, ale bardzo przejmującym wpisie w mediach społecznościowych.
Kacper Tekieli miał 38 lat. Informacja o jego śmierci najpierw obiegła szwajcarskie media, a później potwierdził ją portal "wspinanie.pl". Więcej na ten temat pisaliśmy wcześniej TUTAJ.
Jak donosi "TVP Sport", Tekieli zniknął w wyniku lawiny w rejonie Jungfrau. To trzeci najwyższy szczyt Alp berneńskich, mierzący 4158 metrów nad poziomem morza.
Polski wspinacz chciał zrealizować wyjątkowy projekt zdobycia wszystkich 82 czterotysięczników w Alpach. Co więcej, zamierzał tego dokonać w jak najkrótszym czasie.
Było to wyzwanie wyjątkowo niebezpieczne, o czym w przeszłości przekonało się wielu wspinaczy. Rekordzistą jest nieżyjący już Szwajcar, Ueli Steck, któremu zajęło to 62 dni.
W Szwajcarii Tekieliemu pomagała jego żona, Justyna Kowalczyk-Tekieli, obecna na miejscu wraz z synem. Wyprawa zakończyła się niestety wielką tragedią.
Teraz 40-latka pożegnała ukochanego w krótkim, ale bardzo przejmującym wpisie w mediach społecznościowych. - Był najcudowniejszy - napisała Kowalczyk-Tekieli na Facebooku.