Ponad sześć tysięcy dawek leku na astmę. To zapasy Norwegii na igrzyska w Pjongczang

Reprezentacja Norwegii doskonale zaopatrzyła się na wyjazd na igrzyska olimpijskie w w Pjongczang. W jej bagażu znalazło się miejsce dla ponad sześciu tysięcy dawek leków na astmę...
Zapasy są spore. Według telewizji NRK w bagażu znalazło się 1800 dawek Symbicortu, 1200 Atroventu, 1200 Alvesco, 360 Ventoline oraz 1200 Airomiru. Ponadto sportowcy będą mogli korzystać z inhalatorów oraz środków, które zabrali sami. Norwescy lekarze mają też nebulizatory, czyli urządzenie do wziewnego przyjmowania leków. Żadna inna reprezentacja nie jest wyposażona w taki sprzęt.
- Dla wielu osób ilość dawek może wydawać się być olbrzymia. Jeśli jednak spojrzy się na to z innej strony, wszystko wygląda inaczej. Mamy 43 inhalatory. Każdy jest przeznaczony tylko dla jednej osoby i może być używany tylko przez nią. Wszystko przeliczyliśmy biorąc pod uwagę poprzednie igrzyska. Musimy być przygotowani, żeby rozwiązać problemy 250 osób z całej naszej ekipy. Spora część leków może wrócić z nami - twierdzi Mona Kjeldsberg, szefowa zespołu medycznego reprezentacji Norwegii.
Praktyki Norwegów budzą spore kontrowersje od wielu lat. Z leków na astmę korzystali sportowcy startujących w dyscyplinach wytrzymałościowych, w tym wielu czołowych biegaczy narciarskich. Marit Bjoergen, wielka rywalka Justyny Kowalczyk, zażywa je od ponad dziesięciu lat. Martin Jahnsrud Sundby z powodu niepowiedniego stosowania medykamentów stracił nawet zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata za sezon 2014/2015.
Norwegowie bronią się, że leki stosowane w dawkach tereapeutycznych wyrównują szanse sportowców, którzy nabawili się astmy trenując przy silnym mrozie. Nie zmienia to faktu, że - jak udowodniono - stosowano je także profilaktycznie, jeszcze przed pojawieniem się objawów.
O tym jak istotną częścią olimpijskiej reprezentacji Norwegii są sportowcy-astmatycy świadczą wyliczenia szwedzkiej telewizji SVT. Od 1992 roku zawodnicy stosujący leki zdobyli aż 70 procent norweskich medali na zimowych igrzyskach olimpijskich. Dla Szwecji ten współczynnik wynosi "tylko" 50 procent.