Polscy skoczkowie znowu zawodzą w Willingen! Biało-czerwoni bardzo daleko od czołowych miejsc
Polscy skoczkowie nie zachwycili w serii próbnej przed konkursem Pucharu Świata w Willingen. Żaden z biało-czerwonych nie znalazł się w pierwszej dziesiątce.
Przez piątkowe kwalifikacje przebrnęło czterech reprezentantów Polski. Paweł Wąsek przyleciał do Willingen, jednak nie wziął udziału w zawodach z powodu choroby.
W sobotniej serii próbnej jako pierwszy z Polaków skakał Aleksander Zniszczoł. Oddał solidną próbę na odległość 135 metrów. Dzięki temu zajął 18. miejsce.
Znacznie gorzej poradził sobie Kamil Stoch. 36-latek wylądował na 124. metrze, przez co zakończył serię próbną na 31. pozycji. Po raz kolejny w tym sezonie problemem Stocha była niska prędkość najazdowa. Tym razem osiągnął on zaledwie 86,7 km/h.
Niewiele lepiej od Stocha skoczył Dawid Kubacki. Uzyskał 126,5 metra i uplasował się na 29. lokacie.
Z powodu silnego wiatru Piotr Żyła musiał kilka minut poczekać na możliwość oddania swojej próby. W końcu "Wiewiór" dostał zielone światło, ale skoczył zaledwie 113,5 metra. To przełożyło się na 33. miejsce. Jeśli taka sytuacja powtórzy się w pierwszej serii, Żyła nie awansuje do finału.
Serię próbną wygrał Andreas Wellinger, który skoczył 149 metrów przy 24,6 punktu odjętych za wiatr. Drugie miejsce zajął Jan Hoerl (149 metrów), a trzecie Lovro Kos (148 metrów).