Polka komentuje śmierć uczestnika wyprawy na K2. "Sergi nie miał szans na przeżycie"
Wczorajszy dzień przeszedł do historii wspinaczki wysokogórskiej. Po raz pierwszy w dziejach zdobyto szczyt K2 zimą. Niestety, niedługo potem do mediów przekazano również tragiczne informacje. Sergi Mingote, uczestnik wyprawy, zmarł.
Hiszpański himalaista spadł z dużej wysokości, schodząc z wysokości obozu pierwszego. Mimo udzielonej mu pomocy, nie udało się uratować jego życia.
Świadkiem całego zdarzenia była Polka, Magdalena Gorzkowska, która opisała na Twitterze swoje odczucia związane z wczorajszą tragedią.
- To powinien być dzień, w którym będziemy gratulowali 10 osobom, które weszły na K2 pierwszy raz zimą. I oczywiście gratulujemy. Ale jest to też niestety dzień, w którym w Bazie panuje smutek. Podczas zejścia z Obozu I byliśmy świadkami upadku Sergiego Mingote - czytamy we wpisie.
- Jedyne, co mogliśmy zrobić, było niesienie pierwszej pomocy. Niestety obrażenia były tak poważne, że Sergi nie miał szans na przeżycie - pisze Gorzkowska.
- W tym momencie w Bazie panuje cisza i przygnębienie. I też niewiele chcemy mówić - dodaje.