Polacy z brązowymi medalami w konkursie drużynowym podczas MŚ w lotach! Norwegowie lepsi od Niemców!

Polacy z brązowymi medalami w konkursie drużynowym podczas MŚ w lotach! Norwegowie lepsi od Niemców!
screen
Polscy skoczkowie wywalczyli brązowe medale podczas mistrzostw świata w lotach narciarskich. W konkursie drużynowym zajęli trzecie miejsce. Rywalizację wygrali Norwegowie, którzy wyprzedzili Niemców.
Dalsza część tekstu pod wideo
Polacy przed startem dzisiejszych zmagań byli w gronie głównych kandydatów do medalu w konkursie drużynowym. Kamil Stoch, Andrzej Stękała i Piotr Żyła od kilku dni prezentowali wysoką formę. W zawodach indywidualnych zajęli miejsca w TOP10. Od nich nieco odstawał Dawid Kubacki. Dziś przyszedł czas na weryfikację ambicji "Biało-Czerwonych".
Po pierwszej grupie skoczków Polacy zajmowali drugie miejsce. Piotr Żyła pokazał moc. Osiągnął 226 metrów i okazał się lepszy od Schmida (220,5 m). Dalej od niego poleciał tylko Tande (227,5 m).
Jako drugi w naszym zespole na belce zasiadł Andrzej Stękała. 25-latek osiągnął 228 metrów. Ten znakomity skok sprawił, że awansowaliśmy na pierwszą lokatę. Forfang (217 m) nie był w stanie dorównać Stękale.
Jako trzeci w kolejności na rozbiegu pojawił się Kamil Stoch. Niestety, Polak skakał w trudnych warunkach i to przełożyło się na przeciętną próbę - 205,5 metra. Najgroźniejsi rywale bez problemów wykorzystali to potknięcie - Eisenbichler poleciał aż na 230. metr. Z kolei Robert Johansson osiągnął 220 metrów. W efekcie "Biało-Czerwoni" spadli na trzecią lokatę.
Pierwszą serię w polskiej drużynie kończył Dawid Kubacki. 30-latek osiągnął 211 metrów. Najgroźniejsi rywale z obniżonego rozbiegu lądowali dalej - Karl Geiger (238 m) oraz Halvor Egner Granerud (235 m). W efekcie po pierwszej serii prowadzili Niemcy, przed Norwegami i Polakami.
Skoki Narciarskie
FIS
Wyniki pierwszej serii sprawiły, że Polacy zamiast myśleć o dwóch czołowych miejscach, musieli bronić trzeciej lokaty. Sygnał do walki dał Słoweńcom Domen Prevc - 226 m. Piotr Żyła odpowiedział na to w najlepszy możliwy sposób. Lot na 234. metr sprawił, że "Biało-Czerwoni" nie tylko odskoczyli rywalom, ale też odrobili straty do Norwegów i Niemców.
W drugiej próbie poziom utrzymał Andrzej Stękała, który osiągnął 229 metrów. Odpowiedzi Norwegów i Niemców nie były imponujące. Zawiódł Forfang (202,5 m), nieco lepiej wypadł Paschke (223,5 m).
Polacy znów mogli zacząć marzyć o złotych medalach, jednak kolejne dwie serie pozbawiły ich złudzeń. Wynik Stocha to 224 metry, ale Eisenbichler osiągnął imponującą odległość - 236,5 metra. Z kolei Robert Johansson skoczył 229,5 metra.
W grupie kończącej zawody Kubacki wylądował na 209. metrze. Tym samym Polacy byli już pewni zajęcia trzeciego miejsca. Walkę o złoto stoczyli Granerud i Geiger. Niemiec skoczył bliżej (224,5 m) od rywala (234,5 m) i w łącznej klasyfikacji jego drużyna spadła na drugą lokatę. Z triumfu mogli się więc cieszyć Norwegowie.
Skoki Narciarskie
FIS

Przeczytaj również