Piotr Żyła zdradził plany na przyszłość. "Zamówiłem sztangę i będę rypał"
Kilka godzin temu w Planicy zakończył się sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich. Swoje plany na najbliższą przyszłość zdradził Piotr Żyła.
34-latek zaprezentował się dziś najlepiej spośród wszystkich polskich skoczków. W konkursie indywidualnym Żyła zajął 13. miejsce.
- Cieszę się z tego sezonu. Udało mi się połączyć ciężką pracę ze spokojem mentalnym. Niektóre skoki wychodziły mi dokładnie tak, jak chciałem. To był dobry okres - stwierdził w rozmowie na antenie "TVP Sport".
W Planicy z bardzo dobrej strony zaprezentował się Karl Geiger. Niemiec wygrał dzisiejsze zawody oraz zgarnął małą Kryształową Kulę za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej lotów.
- Wciąż się uczę, wyciągam wnioski. Pod koniec mojego najlepszego sezonu z przeszłości nie miałem nawet siły się cieszyć. Teraz jest zupełnie inaczej. Przed sezonem założyłem sobie, że będę pracował tyle, ile trzeba. A kiedy trzeba, to będę odpoczywać. To przyniosło efekty - przyznał Piotr Żyła.
- W głowie mam już kolejny plan treningowy. Siłownie są zamknięte, to zamówiłem sobie sztangę i będę rypał. Nie mam momentów, że mi się nie chce. Skoki motywują mnie coraz bardziej - zaznaczył polski skoczek.
W klasyfikacji generalnej sezonu 2020/21 Żyła zajął siódme miejsce. Najlepszy z Polaków, Kamil Stoch, uplasował się na trzeciej lokacie.