Piotr Żyła najwyżej z Polaków w drugim konkursie w Engelbergu. Wąsek puszczony w fatalnych warunkach

Po kwalifikacjach można było mieć nadzieję na to, że Stoch walczył będzie dziś o czołowe lokaty. Polak zajął w nich bowiem trzecie miejsce. W konkursie spisał się niestety dużo gorzej.

Po pierwszej serii zajmował 14. pozycję. Nie udało mu się jej utrzymać. Po skoku na odległość 128,5 metrów aktualny mistrz olimpijski spadł na szesnastą lokatę.

Najwyżej z "Biało-Czerwonych" uplasował się Piotr Żyła, który zachował 15. pozycję. W drugiej próbie osiągnął 128 metrów i minimalnie wyprzedził kolegę z kadry.

Bardzo dobrego, jedenastego miejsca, nie zdołał utrzymać Paweł Wąsek. Mógł mówić o pechu, bo skakał w najgorszych warunkach z całej stawki. Efektem była próba na odległość 117,5 metra i 19. miejsce.

Zwycięzcą niedzielnego konkursu okazał się Ryoyu Kobayashi. Japończyk w drugiej serii uzyskał znakomitą odległość - 136 metrów. Dzięki temu znacznie wyprzedził wszystkich rywali.

Za jego plecami panował spory ścisk. Kolejne miejsca zajęli Karl Geiger oraz Marius Lindvik. Dużego pecha Killian Peier. Reprezentant gospodarzy uplasował się poza podium, choć do drugiego miejsca stracił zaledwie 0,7 punktu.