"Piękno i brutalność sportu w tym samym czasie". Twitter świętuje medal Kubackiego i współczuje Stochowi

"Biało-Czerwoni" podczas piątkowego konkursu uważani byli za jednych z faworytów do medalu. Po pierwszej serii byli poza podium, ale niewiele brakowało, aby ostatecznie dwa krążki trafiły do naszego kraju.

Finalnie brązowy krążek przypadł w udziale Dawidowi Kubackiemu. Do drugiego Ryoyu Kobayashiego naszemu zawodnikowi brakowało zaledwie sześć dziesiątych punktu.

Poza podium znalazł się niestety Kamil Stoch. Biorąc jednak pod uwagę, w jak słabej formie doświadczony skoczek znajdował się zaledwie miesiąc temu, trzeba docenić jego znakomity występ na najważniejszej imprezie sezonu.

Warto zwrócić uwagę, że mistrzostwa świata bez żadnego medalu indywidualnego zakończył lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Halvor Egner Granerud. W sobotę Norwegowie i Polacy walczyć będą o krążki w drużynie.