Ojciec Kamila Stocha o polskich atakach na Graneruda: Kibole. To nie są kibice. Ich trzeba wyraźnie potępiać
Czy mocne ataki słowne polskich kibiców na norweskiego skoczka Halvora Egnera Graneruda były niewłaściwe? Ojciec Kamila Stocha, pan Bronisław Stoch, przekonuje, że nie ma przyzwolenia na takie zachowania. Przyznał to w rozmowie z Łukaszem Jachimiakiem dla serwisu "sport.pl".
Nazwisko Graneruda stało się ostatnimi czasy bardzo znane nie tylko ze względu na dalekie skoki lidera klasyfikacji generalnej PŚ w skokach narciarskich. Norweg zasłynął kontrowersyjnymi wypowiedziami po konkursie w Innsbrucku na temat polskich skoczków i samego Kamila Stocha, jego głównego rywala i finalnie zdecydowanego zwycięzcy TCS. Granerud mówił m.in., że naszym skoczkom sprzyjają warunki a Stoch jest niestabilny i ma zamiar go pokonać w Bischofshofen. Nie wyszło. Ale wypowiedź Halvora odbiła się szerokim echem w Polsce.
Norweg, choć przeprosił osobiście i Stocha, i polskich kibiców, stał się obiektem ataków ze strony fanów. Przyznał, że otrzymał masę komentarzy i wiadomości przepełnionych nienawiścią. Narzekał też na ataki na jego dziewczynę.
O całej sytuacji wypowiedział się w wywiadzie dla portalu "sport.pl" Bronisław Stoch, ojciec naszego mistrza, psycholog z zawodu. Jego zdaniem takie zachowania kibiców są niedopuszczalne.
- Niestety, są tacy ludzie, o których nie da się powiedzieć inaczej niż "kibole". Ci wszyscy grożący to już nie są kibice. Ich trzeba wyraźnie potępiać - uważa pan Bronisław. (...) - W internecie coraz częściej taki ściek leci, że aż oczy bolą od czytania. Pora skończyć z przyzwoleniem na takie zachowania - podkreśla.
Bronisław Stoch jest też zdania, że słowa Graneruda nie były aż tak skandaliczne.
- Wiadomo, że takie wypowiedzi rażą Wiedziałem, że puściły mu nerwy. Ale w sumie nic aż tak złego nie powiedział - sądzi. Kibice - przestańcie się wygłupiać atakami. Uwierzcie, że są niezasłużone i całkowicie niepotrzebne. A wy, dziennikarze, promujcie dobre postawy. (...) Sportowcy są rodziną ludzi naprawdę heroicznie pracujących. Wszyscy. Ci, którzy zajmują dalsze miejsca, też. Nie wolno ich na siebie napuszczać. - zaapelował.
W najbliższy weekend odbędą się konkursy w Zakopanem. Na piątek 15 stycznia zaplanowano treningi i kwalifikacje. Dzień później odbędą się zawody drużynowe, a w niedzielę - indywidualne. Wśród faworytów do zwycięstwa wymienia się m.in. naszych skoczków - nie tylko Stocha, ale i Dawida Kubackiego oraz Piotra Żyłę.