Nowy trener polskich skoczków zaskoczył Austriaków. "Mówił, że z nami zostanie"

Thomas Thurnbichler został nowym trenerem reprezentacji Polski w skokach narciarskich. Andreas Widheolzl był zaskoczony decyzją swojego asystenta.
Austriak zastąpił Michala Doleżala. Poprzednio pracował w sztabie szkoleniowym reprezentacji Austrii, w którym pełnił rolę asystenta Widhoelzla.
- Rozmawialiśmy w Planicy i wszyscy myśleli, że Thomas zostanie w Austrii. On sam mówił, że zostanie. A kilka dni później zdecydował się podjąć pracę w Polsce. Ale takie jest życie i taki jest biznes - powiedział Widhoelzl w rozmowie z "tvpsport.pl".
45-latek przyznaje, że Thurnbichler ma małe doświadczenie trenerskie. Wierzy jednak, że poradzi sobie w nowej roli.
- Czeka go spore wyzwanie. Inny kraj, inny język, inny system. Ale myślę, że da radę. Jest zmotywowany. Życzę mu wszystkiego najlepszego. To dla niego wielka szansa. Oferty prowadzenia kadry narodowej nie pojawiają się co chwilę, więc skorzystał i postanowił zrobić krok naprzód - przyznał Widhoelzl.
Znani są też dwaj asystenci Thurnbichlera. W jego sztabie szkolejniowym będą Mathias Hafele i Marc Noelke. Drugi z nich nazwał pracę z reprezentacją Polski "najbardziej prestiżowym projektem na scenie skoków narciarskich".