Norweska kadra skoczków zdziesiątkowana przed igrzyskami. Kolejna zła wiadomość dla skandynawskiej drużyny
Kolejny norweski skoczek narciarski otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa. To Johann Andre Forfang, który ma reprezentować "Wikingów" na nadchodzących igrzyskach.
Ostatnie dni nie są udane dla norweskiej kadry skoczków narciarskich. Choć wprawdzie kontuzję wyleczył już Robert Johansson, to drużynę Alexandra Stoeckla dziesiątkuje koronawirus. Do pozostającego w izolacji z uwagi na pozytywny wynik testu na koronawirusa Daniela Andre Tande dołączył inny etatowy kadrowicz, Johann Andre Forfang. Chory jest także Fredrik Villumstad.
O wyniku testu Forfanga poinformowało norweskie "Nettavisen", co przekazał dalej Dominik Formela z portalu "skijumping.pl".
Forfang i Tande mają reprezentować Norwegię na zbliżających się zimowych igrzyskach w Pekinie. Podobnie jak zresztą Marius Lindvik, który z uwagi na bliski kontakt z Tande od paru dni również się izoluje.
Teoretycznie cała trójka może otrzymać zgodę na start w Chinach, bo kwalifikacje do pierwszego konkursu igrzysk zaplanowano na 5 lutego. Nie wiadomo jednak, czy w takiej sytuacji trener Stoeckl nie zdecyduje się na zmiany w składzie.
Forfang, Tande i Lindvik (oraz Villumstad) na pewno nie wezmą więc udziału w konkursach Pucharu Świata w niemieckim Titisee-Neustadt w nadchodzący weekend. Z norweskiej "elity" wystąpią tam tylko Halvor Egner Granerud i wspomniany Robert Johansson.