Noriaki Kasai znów upokorzył polskich skoczków. Całe szczęście można liczyć na Aleksandra Zniszczoła
Aleksander Zniszczoł zajął piąte miejsce w kwalifikacjach do sobotnich zawodów na skoczni w Vikersund. Był to najlepszy występ wśród reprezentantów Polski. Trzech z nich wyprzedził bowiem Noriaki Kasai.
Piątkowe treningi nie napawały optymizmem. Naszym zawodnikom - za wyjątkiem Aleksandra Zniszczoła - szło bardzo słabo. Maciej Kot oraz Dawid Kubacki osiągali jedne z najgorszych wyników w stawce.
Obawy potwierdziły się podczas kwalifikacji. Kot nie zdołał przez nie przebrnąć. Poleciał na 185,5 metra, zajął dopiero 42. miejsce.
Nieco więcej szczęścia mieli Kubacki z próbą na 190,5 metra oraz Piotr Żyła ze 197 metra. Uplasowali się oni kolejno na 36. i 37. lokacie. Warto jednak dodać, że reprezentantów Polski wyprzedził Noriaki Kasai. Japończyk osiągnął 200 metrów i zajął 35. miejsce.
Ostatecznie wśród biało-czerwonych lepsi od japońskiego weterana byli jedynie Kamil Stoch oraz Aleksander Zniszczoł. Stoch skoczył 197 m, dzięki czemu był 33. "Olek" zaś znów zachwycił i dzięki 228,5 m uplasował się na piątej pozycji.
Piątkowe kwalifikacje wygrał Peter Prevc. Podium uzupełnili zaś Stefan Kraft i Daniel Huber.
Sobotni konkurs na skoczni w Vikersund zakończy rywalizację w turnieju Raw Air. Obecnym liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest wspomniany Kraft.