Niezwykła akrobacja francuskiego alpejczyka. Cudem uniknął bardzo groźnego wypadku [WIDEO]

Zjazd to konkurencja, w której narciarze osiągają zawrotną prędkość. Gdy Muzaton tracił równowagę, pędził aż 120 km/h. Sytuacja wyglądała groźnie, ale Francuz w cudowny sposób wyszedł z opresji.

Gdy 30-latek zbliżał się do kolejnej bramki, jego narty się rozjechały, a on grzmotnął bokiem w stok. Na szczęście odbił się od niego w taki sposób, że wylądował na dwóch nogach. Przez chwilę jechał tyłem, ale błyskawicznie się obrócił i bezpiecznie zjechał na bok trasy.

Reprezentant Francji nie ukończył rywalizacji. Po wszystkim trzymał się za obolałe kolano. Najważniejsze jednak, że uniknął poważniejszego wypadku.

Złoty medal wywalczył Vincent Kriechmayr z Austrii. Obok niego na podium stanęli Andreas Sander z Niemiec i Beat Feuz ze Szwajcarii.

W poniedziałek narciarze na mistrzostwach świata będą rywalizować w kombinacji. Wśród kobiet w tej konkurencji wystartuje Maryna Gąsienica-Daniel.