Nie żyje olimpijka z Pekinu. Została porwana przez lawinę

Nie żyje olimpijka z Pekinu. Została porwana przez lawinę
Instagram/Sophie Hediger
Do ogromnej tragedii doszło w miejscowości Arosa. Jak przekazał Szwajcarski Związek Narciarski, we wtorek zginęła Sophie Hediger. Uczestniczka igrzysk olimpijskich została porwana przez lawinę.
Sophie Hediger była uznawana za czołową snowboardzistkę w Szwajcarii. W ubiegłym sezonie stawała ona na podium w zawodach Pucharu Świata w St. Moritz (drugie miejsce) i Gudauri (trzecia pozycja).
Dalsza część tekstu pod wideo
W przeszłości brała ona także udział w zimowych igrzyskach olimpijskich. Podczas zawodów w Pekinie zajęła 19. lokatę w wyścigu indywidualnym oraz siódme miejsce w konkursie z udziałem mikstów.
Bieżący sezon był dla Hediger znacznie słabszy od poprzedniego. Szwajcarka ani razu nie znalazła się w najlepszej trójce. Korzystając z przerwy świątecznej, udała się do Arosy, gdzie spędzała sporo czasu.
We wtorek Szwajcarski Związek Narciarski ujawnił tragiczne wieści. Hediger poniosła śmierć w wyniku lawiny, która nawiedziła szwajcarskie miasteczko Arosa. Była olimpijka z Pekinu miała zaledwie 26 lat.
- Jesteśmy oszołomieni, nasze myśli są z bliskimi Sophie, którym składamy nasze kondolencje. Dla rodziny Swiss-Ski okres świąteczny zakończył się wraz z tragiczną śmiercią Sophie Hediger. Jest nam bardzo smutno. Uczcimy pamięć Sophie - napisał Szwajcarski Związek Narciarski.
- Po konsultacjach z pogrążoną w żałobie rodziną i jej partnerem życiowym Swiss-Ski nie przekaże żadnych dalszych informacji na temat śmierci Sophie Hediger - podsumowano w komunikacie
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz Wczoraj · 21:46
Źródło: Swiss-Ski

Przeczytaj również