Natalia Maliszewska: Chodzę na terapię, by ogarnąć ból po starcie na igrzyskach
Natalia Maliszewska poinformowała, że chodzi na terapię. Chce w ten sposób poradzić sobie z bólem po igrzyskach olimpijskich.
Maliszewska była jedną z głównych polskich nadziei medalowych w Pekinie. 25-latka przeżyła jednak życiowy dramat. Na kilka dni przed startem w koronnej konkurencji, short-trackowym wyścigu na 500 m, uzyskała pozytywny wynik testu na koronawirusa.
Choć z izolacji zwolniono ją w nocy poprzedzającej start, to ostatecznie w niejasnych okolicznościach nie została do niego dopuszczona. Wszystko rozgrywało się na godziny przez rozpoczęciem rywalizacji.
Później Maliszewska startowała jeszcze na innych dystansach, ale nie odegrała na nich poważniejszej roli. Igrzyska były dla niej wyjątkowo gorzkie.
Polka wciąż nie otrząsnęła się z olimpijskiego zawodu. Świadczy o tym jej wpis na Instagramie.
- Aktualnie jestem na urlopie. Oczyszczam głowę i ciało na najbliższy sezon. Chodzę na terapię, by ogarnąć ból po starcie na igrzyskach olimpijskich. Ogólnie nie za ciekawie, ale z czasem będzie lepiej - napisała Maliszewska.