"Może być czarnym koniem". Adam Małysz wskazał potencjalną niespodziankę Turnieju Czterech Skoczni

Wielkimi krokami zbliża się inauguracja Turnieju Czterech Skoczni. Pierwszy konkurs zostanie rozegrany 29 listopada.

Dziś odbyły się kwalifikacje do zawodów w Oberstdorfie. Awans wywalczyli wszyscy Polacy, a najlepszy z nich, Dawid Kubacki, zajął drugie miejsce.

Nieco gorzej wypadł Piotr Żyła. Doświadczony skoczek poleciał na 129 metrów i uplasował się na piątej lokacie. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.

W opinii Adama Małysza to właśnie 35-latek jest w stanie sprawić największą niespodziankę podczas Turnieju Czterech Skoczni. Prezes PZN przywołał przy tym zaskakujące zwycięstwo Żyły sprzed roku.

- W tym sezonie Piotrek jest stabilny i dąży do celu. Skacze cały czas poprawnie, dobrze, a jak wyjdzie mu bomba, to może zaskoczyć. Myślę, że Piotrek może być czarnym koniem. W ubiegłym roku w Oberstdorfie zdobył mistrzostwo świata. Kto na to liczył? Kto na niego stawiał? A on tego dokonał - stwierdził w rozmowie ze "Sport.pl".

Obecnie najlepszym wynikiem Piotra Żyły w TCS jest drugie miejsce wywalczone w sezonie 2016/17. W pierwszej rundzie jutrzejszego konkursu rywalem "Wiewióra" będzie Stefan Hula.

Sprawdź specjalny kurs 100,0 u bukmachera na podium któregoś z Polaków w dowolnym z czterech konkursów TCS - CZYTAJ TUTAJ.