"Mental padł, przegrzał mi się system". Żyła nie wytrzymał
Piotr Żyła znajduje się w mizernej formie. 37-latek podsumował swoje problemy w rozmowie na antenie Eurosportu.
Na początku sezonu Żyła nie mógł startować z powodu problemów z kolanem. Doświadczony skoczek zwalczył kontuzję, ale nie potrafi odnaleźć dawnej dyspozycji.
Thomas Thurnbichler powołał "Wiewióra" na Turniej Czterech Skoczni. Weteranowi nie udało się zapunktować przy okazji zmagań w Oberstdorfie i Innsbrucku.
W poniedziałkowym konkursie w Bischofshofen Żyła znów przepadł w pierwszej serii. Skoczył tylko 121 metrów, był to 48. wynik. Sam zawodnik zasugerował, że potrzebuje nieco odpoczynku.
- Muszę sobie "dychnąć". Gdzieś przegrzał mi się system. Nie wiem, trudno mi powiedzieć, bo nie jestem ekspertem w tych sprawach - zaczął Żyła w wywiadzie dla Eurosportu.
- Waga jest w porządku, ważę tyle, ile powinienem. Sprzęt też mam super, wszystko jest super. Głównie chyba mental padł, a za tym idzie wszystko - dodał 37-latek.
Żyła będzie mógł wykorzystać najbliższe dni na treningi. Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się dopiero 18 stycznia w Zakopanem.