Media: Legendarny trener może pracować z polskimi skoczkami. Wyrasta na głównego kandydata
Michal Doleżal z końcem tego sezonu przestanie pełnić funkcję głównego trenera polskich skoczków. Według informacji "Sport.pl" na głównego kandydata na jego następcę wyrasta Alexander Pointner, który w przeszłości pracował z reprezentacją Austrii.
Sezon 2021/2022 okazał się kompletnie nieudany dla "Biało-Czerwonych". Co prawda Dawidowi Kubackiemu udało się sięgnąć po medal na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie, ale jego brąz to w zasadzie jedyny sukces Polaków w ostatnich miesiącach.
Klapą kończyły się między innymi mistrzostwa świata w lotach narciarskich oraz Turniej Czterech Skoczni. Polski Związek Narciarski nie ma wątpliwości, że kadrze potrzebne są zmiany. Przedłużony nie zostanie kontrakt Michala Doleżala.
Kto zostanie następcą Czecha? Przez pewien czas rozważano zatrudnienie Miki Kojonkoskiego. Legendarny Fin miał jednak ogromne oczekiwania finansowe. Z tego względu negocjacje nie zakończyły się powodzeniem.
Według "Sport.pl" na głównego kandydata do pracy z naszą kadrą wyrasta Alexander Pointner. To twórca wielkich sukcesów austriackiej kadry, który jednak rozstał się z nią dość dawno temu - w 2014 roku.
Później prowadził między innymi Bułgara, Władimira Zografskiego, ale nie skończyło się to powodzeniem. Ostatnio pełnił głównie rolę medialnego eksperta. Teraz miałby wrócić do zawodu.
Wydaje się to ciekawym rozwiązaniem, ale też sporym ryzykiem. Numerem jeden na liście życzeń Polskiego Związku Narciarskiego był podobno Alexander Stoeckl, ale Austriak nie zamierza kończyć pracy w Norwegii. Niedostępny jest także Werner Schuster. Obecnie wszystko wskazuje na to, że "Biało-Czerwonych" wkrótce prowadził będzie właśnie Pointner.